Bill (Mateusz Łapka) – pan młody, który w przedślubny poranek budzi się w apartamencie małżeńskim z piękną blondynką u boku. Tyle tylko, że owa kobieta nie jest jego narzeczoną. Powoduje to ciąg wydarzeń, w których gubią się nawet bohaterowie.
„Ślub doskonały: I że cię nie opuszczę aż do śmiechu” w reż. Rafała Sisickiego jest najnowszą premierą teatru impresaryjnego Tu i Teraz Kamili Polak. Śledzący moje wpisy czytelnicy wiedzą, że nie przepadam za teatrem komediowym ani za farsami. Dodatkowo „Ślub doskonały” jest znanym mi tytułem z Teatru Kwadrat (chyba nawet tyczył się go jeden z moich pierwszych wpisów). Do tego moje obawy budził dość celebrycki skład obsadowy. Finalnie jednak wszelkie wątpliwości zostały wyrzucone do śmietnika, bowiem wspólnie z tłumnie wypełnioną publicznością sali stołecznej Sceny Relax – wyśmienicie się zrelaksowałam podczas dwugodzinnej zabawy spektaklowej.
Zrobienie farsy jest niełatwym zadaniem. Zrobienie dobrej farsy – jeszcze bardziej. I tutaj cały zespół stanął na wysokości zadania. Co szczególnie zwróciło moją uwagę to dbałość o przestrzeń, ponieważ całość przedstawienia odbywa się w dwóch pomieszczeniach oddzielonych od siebie na potrzeby spektaklu niedługą ścianką. W żadnym momencie show linia owej ściany nie została nadmiernie przekroczona.
W moim subiektywnym, lornetkowym spojrzeniu na największe wyróżnienie zasługuje wspomniany już w pierwszych słowach wpisu Mateusz Łapka, wokół bohatera którego toczy się akcja spektaklu. Aktor na co dzień pracuje w Teatrze Ateneum i możliwość obserwowania jego rozwoju jest przyjemnością. Rozwój ten jest zdecydowanie widoczny i z każdym kolejnym spektaklem Mateusz wypada coraz lepiej.
Pamiętam sprzed laty potyczki słowne Jana Nowickiego z braćmi Mroczek. Zawodowi aktorzy często z założenia nie są zbyt przychylni tzw. aktorom-amatorom. Nie będę prowadzić dywagacji, jak panowie Marcin i Rafał grali w danym, przeszłym momencie. Teraz jednak grają naprzemiennie w spektaklu Toma, przyjaciela Billa. Chociaż dane mi było zobaczyć „w akcji” Rafała, pokuszę się o stwierdzenie, że obaj bracia bardzo przyjemnie wyrobili się aktorsko. Względem autentyczności roli – nie mam nic do zarzucenia.
Na wyróżnienie zasługują także Agnieszka Kaczorowska-Pela oraz Magdalena Górska. Pierwsza, Judy, narzeczona Toma. Druga, Julie, niedoszła narzeczona Toma, którą udaje. Kreowana przez Agnieszkę Judy prowadzi postać uznawaną za lekkich obyczajów, choć ogromnie romantyczną. Julie natomiast twardo stąpa po ziemi i jako pokojówka próbuje w swoim świecie poskładać otaczającą ją rzeczywistość. Obie panie zaprezentowały się w sposób odległy od tego, jak zapewne mogą być powszechnie kojarzone z innych ról. Ciężko mi się natomiast odnieść porównująco do kreującej pannę młodą Rachel – Darii Zawratyńskiej, ponieważ widziałam aktorkę po raz pierwszy. W spektaklu spisała się bardzo dobrze jako klasyczna „blondi”, która za chwilę ma wziąć ślub. Grająca jej matkę Magdalena Waligórska-Lisiecka chwilami swoją komediowością skutecznie kradła show, mimo że w porównaniu do innych bohaterów, jej rola nie była zbyt rozbudowana.
„Wisienką na torcie” jest Qczaj, a właściwie Daniel Józef Kuczaj. Znany głównie z mediów społecznościowych trener personalny debiutował na scenie teatralnej Studio Buffo Janusza Józefowicza. Teraz wraca z przytupem jako właściciel hotelu, w którym rozgrywa się akcja. Jest też łącznikiem świata przedstawionego ze światem rzeczywistym tworząc w przedstawieniu interaktywny charakter. Chciałabym powiedzieć, że celebryta, a ujmę, że aktor – jest stworzony do swojej roli, w którą z lekkością wchodzi. Choć na scenie pojawia się najmniej, jest obecny całym sobą.
Czy po takim przedstawieniu aktorów i postaci trzeba dodawać coś więcej? Myślę, że to wystarczająco mówi samo za siebie. Pierwsze obawy zostały szybko przełamane. Przyznam, że trafiłam na dokładnie taką obsadę, jaką chciałam zobaczyć. Wyszłam całkowicie usatysfakcjonowana, każdy z aktorów spełnił swoją rolę tworząc nowy spektakl, który można zobaczyć w całej Polsce. Jeśli zatem, drogi Czytelniku, zobaczysz szyld „Ślubu doskonałego” w swoim mieście – idź, by spędzić miły wieczór w doborowym towarzystwie.
Obsada:
Michał Milowicz / Marek Włoodarczyk / Daniel Józek “Qczaj”, Agnieszka Kaczorowska-Pela / Edyta Herbuś, Anna Gzyra / Magdalena Górska, Daria Zawratyńska, Magdalena Waligórska / Olga Borys, Mateusz Łapka / Filip Orliński, Marcin Mroczek / Rafał Mroczek
Wersja audio: