Z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach?

Inaczej dzieje się, gdy do Karola (Jan Butruk) ma przyjechać z Brazylii owdowiała ciotka milionerka. Dla młodego chłopaka i jego przyjaciela Jacka (Grzegorz Daukszewicz) to ostatnie koło ratunkowe w obliczu rozkwitających uczuć wobec Amy (Aleksandra Radwan) i Kitty (Weronika Malik). Karol dostaje jednak depeszę od ciotki, że ta się nie pojawi w zapowiadanym terminie. Co teraz? Można przekonać się o tym w Teatrze Kwadrat w Warszawie w spektaklu „Ciotka Karola 4.1” w reż. Andrzeja Nejmana, który w wersji „pierwszej” debiutował tym tytułem jako reżyser.

Aby móc przejść dalej do swoich dywagacji dotyczących spektaklu, zdradzę jeszcze nieco zdarzeń fabularnych. Potrzebując przyzwoitki Karol i Jack posiłkują się wsparciem swojego kumpla – lorda Babbsa (Patrzyk Pietrzak), który przebiera się za tytułową ciotkę Karola. Jako że jej przyjazd odbija się szerokim echem w lokalnej prasie, Babbsa w damskim wcieleniu zaczyna podrywać Spettigue (Jacek Łuczak) – wuj Amy i opiekun Kitty oraz chcący ratować rodzinny budżet ojciec Jacka kreowany przez Grzegorza Wonsa. Tworzy się farsa w środku której jednak pojawia się ciotka Donna Lucia d’Alvadorez (Lucyna Malec) razem ze swoją podopieczną Elą (Ramat S. Musa). Wszystkiemu towarzyszy lokaj Brassett (Marek Siudym), który uwielbia pobierać prowizje od swoich pożyczek, a uzupełnieniem jest wręcz filmowa muzyka Czesława Mozila.

Spektakl został skradziony przez utalentowanego komediowo Patryka Pietrzaka. Mam poczucie, że aktor pozostaje wciąż w ukryciu, mimo że mogłoby być o nim naprawdę głośno. Tak samo bawi w wydaniu męskim i damskim. Przedstawienie prowadzone jest jednak przez Grzegorza Daukszewicza i Jana Butruka. Pierwszy z nich jest jednym z wyjadaczy sceny Teatru Kwadrat, jest też pierwszą pojawiającą się postacią w „Ciotce Karola”. Właściwie pojawia się na niej razem ze scenografią (po szczegóły „co autor ma na myśli” zapraszam do teatru!). Janek natomiast tym tytułem zadebiutował w Kwadracie na tyle skutecznie, że zostanie w nim na dłużej, co mnie bardzo cieszy. Aktorstwo ma we krwi i chętnie będę obserwować jego dalszy rozwój. Kreujące wybranki serc obu panów Aleksandra Radwan i Weronika Malik zdają się zauważać związany z ciotką przekręt, jednak nadmiernie im to nie przeszkadza. Moralnie tworzą dystans wobec panów, jednak…? 🙂 Chwilę dłużej chciałabym zatrzymać się przy Weronice Malik, którą pamiętam ze spektaklu dyplomowego krakowskiej Akademii Sztuk Teatralnych „Inni ludzie” w reż. Pawła Miśkiewicza. Potencjał wart dalszej obserwacji.

Porozumienie między Lucyną Malec i Ramat S. Musa, czyli przyjezdnym duetem z Brazylii jest widoczne na „pierwszy rzut oka”. Super! Grzegorz Wons i Jacek Łuczaj stworzyli dwie skrajne postaci. Jeden z nich chce się związać z „Ciotką Karola” z miłości do syna, drugi – z miłości do pieniędzy. Nie mogę zdradzić, co z tego wyniknie, jednak obaj panowie grają przekonująco i mimo różnych motywacji postaci, oboje zyskują sympatię widza. Podobnie dzieje się z lokajem stworzonym przez Marka Siudyma. Postać z nutą malkontenctwa i pazerności, a przy tym konsekwentna i z być może nie takim złym charakterem.

Czas spędzony podczas spektaklu upływa błyskawicznie. Jest to w zasadzie jedyna wada „Ciotki Karola 4.1”. Chociaż czy zbyt dobra zabawa może być liczona na minus? Jako trenerka śmiechojogi cieszę się, że mam wyćwiczone mięśnie odpowiedzialne za śmiech, ponieważ nie brakuje wyzwań w tym zakresie. Niezmiernie mnie to cieszy! Jeśli ktoś chciałby mnie spytać do jakiego teatru w Warszawie warto iść, aby dobrze się bawić i jednocześnie iść na spektakl wywołujący zarazem uśmiech oraz refleksję, odpowiem: do Kwadratu. Sama z chęcią jeszcze wrócę m.in. na „Ciotkę Karola 4.1.” czy opisywane już przeze mnie tytuły grane na mniejszej scenie. Do zobaczenia!

Obsada: Grzegorz Daukszewicz, Jan Butruk, Patryk Pietrzak, Grzegorz Wons, Jacek Łuczak/Andrzej Grabarczyk, Marek Siudym, Weronika Malik/Małgorzata Kozłowska, Aleksandra Radwan/Monika Cieciora, Lucyna Malec/Aldona Jankowska, Ramat S. Musa

Zdjęcia: www.teatrkwadrat.pl

Wersja audio: